wtorek, 19 marca 2013

Wojna w Jangblizji. W Tamtym Świecie – Agnieszka Steur


Tytuł: Wojna w Jangblizji. W Tamtym Świecie
Autor: Agnieszka Steur
ISBN: 978-83-7856-071-5
Wydawnictwo: Poligraf
Ilość stron: 280


Wojna w Jangblizji. W Tamtym świecie, to książka, w której znajdziecie wszystko to, czego oczekujecie od odprężającej literatury: magiczny świat pełen nietuzinkowych postaci, tradycyjną walkę dobra ze złem, wciągającą akcję i wiele, wiele innych elementów składającą się na tę niepowtarzalną opowieść.
Agnieszka Steur w swojej debiutanckiej książce operuje żartem, odpowiada na zapotrzebowania czytelnika związane z niepowtarzalną przygodą, a przy tym nie ucieka od zagadnień etycznych. Choć powieść ma kompozycję otwartą i nie wiemy, co wydarzy się w kolejnym tomie, jedno jest pewne: zmierzamy ku finałowi, w którym zło poniesie sromotną klęskę, a dobro ostatecznie zwycięży. Zanim jednak do tego dojdzie, staniemy się współuczestnikami wielu niesłychanych zajść…

Udajmy się zatem do Jangblizji: miejsca w którym rządy sprawuje król Taro, a jego poddanymi są różne rasy i gatunki: Psowaci, Płynni, Lotni, Owcowaci. Nie mogą się oni ze sobą mieszać: za taki postępek grozi bowiem banicja do świata równoległego, zwanego Tamtym Światem. Tamtym, czyli… naszym.
Jangblizja nie jest miejscem utopijnym: dotykają ją takie same bolączki jak i nas. Aktualnie jej mieszkańcy pogrążeni są w wyniszczającej wojny ze Szmaragdową Królową, która to uwięziła we Wschodniej Wieży królową Zarę Karmit Namin. Ze względu na złą sytuację zabronione zostały przenosiny do Tamtego Świata. Jedynymi osobami, których zakaz ten nie dotyczy są królewskie dzieci – Nana i Roan. Znaleźli się oni pod opieką zaufanych poddanych i w czasie Wielkiej Bitwy, przenieśli się niepostrzeżenie do świata znanego im dotychczas jedynie z opowieści – świata mrocznego, przerażającego i uosabiającego największe strachy.
Dla Nany i Roana nowa rzeczywistość nie jest jednak wcale taka zła – szybko odnajdują wspólny język z tubylcami, zaprzyjaźniają się z Ewą i Dawidem, aklimatyzują się, poznają tutejsze zwyczaje i sprzęty, a także… zauważają, że wcale nie są jedynymi Jangblizjanami przebywającymi w tym miejscu. To odkrycie może okazać się dla nich niezwykle istotne…

Co dalej? Poddajcie się przygodzie, wsłuchajcie w opowieść pisarki i wraz z nią wybierzcie się w tę szczególną podróż…

Wojna w Jangblizji. W Tamtym Świecie, to debiut Agnieszki Steur. Stanowi on zapis jej wyobrażeń o świecie nieprzeciętnym, w którym wciąż liczą się takie wartości jak przyjaźń, poświęcenie, próba odnalezienia własnej tożsamości i własnego miejsca w świecie, dążenie do odkrycia swoich korzeni, rodzące się uczucie, szlachetność i oddanie.

Co rzuca się w oczy podczas lektury tej książki, to niesłychana lekkość i swoboda narracji. Autorka ma naturalny talent pisarski, który umiejętnie wykorzystuje, porywając czytelnika w wir wydarzeń w sposób tak niewymuszony, że nawet nie zdążymy spostrzec, kiedy daliśmy się całkowicie pochłonąć. Jej powieść, to współczesna baśń – niekoniecznie dla najmłodszych. Jest ponadto uniwersalną historią o szukaniu samego siebie w świecie zdominowanym przez bombardujące nas zewsząd problemy; pretekstem do refleksji nad własnym życiem, nad słusznością panujących zasad – nawet tych wynikających z wieloletniej tradycji, nad tolerancją i szacunkiem, a także prawem do własnych wyborów. Jangblizja przenika się z Tamtym Światem tak silnie, że w pewnym momencie zaciera się granica między tym co dobre, a tym co złe; nie wiadomo już, która rzeczywistość jest lepsza i czy w ogóle któraś ma szansę na tyle zbliżyć się do arkadii, by każdy marzył o życiu w niej.
Autorka pozostawia wiele luk i miejsc niedookreślonych. Tym samym rozbudza ciekawość i zachęca do sięgnięcia po tomy kolejne, które z pewnością wyjaśnią wiele kwestii jedynie zasygnalizowanych w tej części.
Tym, co dodatkowo intryguje, jest dwutorowe prowadzenie narracji: narracja główna przeplatana jest fragmentami z dziennika, skrupulatnie spisywanego przez uwięzioną królową Zarę. Wycinki jej rozważań są doskonałym uzupełnieniem, a jednocześnie wglądem w aktualną sytuację Jangblizji.
Wielkim atutem książki jest także jej oprawa graficzna, wobec której nie można przejść obojętnie. Opowieść uzupełniają przepiękne ilustracje Ewy Kieńko Gawlik, idealnie współgrające z fabułą.

Każdemu twórcy życzę tak udanego debiutu! Debiutu, który rozbudza apetyt na dalszy ciąg i gwarantuje godziny spędzone w doborowym towarzystwie!

Więcej informacji o książce znajdziecie tutaj:


Polecam bardzo serdecznie!
Za książkę dziękuję Autorce:)))

5/6
Scathach

2 komentarze:

  1. Wygląda naprawdę ciekawie, nieszablonowo, chętnie bym ją przeczytała.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Kolejna świetna recenzja. Zapraszam do dyskusji na moim blogu.

    OdpowiedzUsuń